Bez słów / Archer's Voice - Mia Sheridan

Bad things don't happen to people because they deserve for them to happen. It just doesn't work that way. It's just… life. And no matter who we are, we have to take the hand we're dealt, crappy though it may be, and try our very best to move forward anyway, to love anyway, to have hope anyway… to have faith that there's a purpose to the journey we're on.
***
Tytuł: Bez słów / Archer's voice

Autor: Mia Sheridan

Wydawnictwo: Otwarte

Data premiery: 30 marca 2016

Liczba stron: 400

***
Czy są takie rany, których miłość nie zdoła uleczyć?


Archer, obarczony niewypowiedzianym cierpieniem, mieszka w swojej samotni blisko lasu. Jest przekonany, że tylko tyle mu zostało.

Do sennego, pobliskiego miasteczka przybywa Bree. Dziewczyna liczy na to, że w końcu odnajdzie rozpaczliwie poszukiwany spokój. Gdy spotyka Archera, jej początkowa nieufność zamienia się w rosnącą fascynację outsiderem. Próbując przedrzeć się przez warstwy niedostępności i dzikości, jakimi Archer przez lata zasłaniał się przed innymi, Bree powoli rozbiera go z kolejnych tajemnic.

Czy budzące się w ciszy uczucie uwolni ich od bolesnej przeszłości?


źródło opisu: http://www.znak.com.pl/
***
Jeśli lubicie książki Colleen Hoover lub wywarła na Was wrażenie książka "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes, to ta pozycja również przypadnie Wam do gustu!

Jest to chwytająca za serce, podnosząca na duchu historia o dwóch osobach doświadczonych przez życie, którzy znajdują w swoich ramionach ukojenie. Jest to opowieść o pokonywaniu przeciwności losu, o leczącej sile miłości, o zaufaniu i o tym, jak często nasza ignorancja może ranić innych.

Bree Prescott przyjeżdża do małego miasteczka w stanie Maine, Pelion, w poszukiwaniu upragnionego spokoju. Bree próbuje otrząsnąć się po traumatycznych wydarzeniach z przeszłości. W pierwszych dniach swojego pobytu tam, natyka się na miejscowego dziwaka - Archera, mężczyznę zaniedbanego, nieprzyjaznego, którego wszyscy unikają. Bree nie potrafi powstrzymać swojej ciekawości, próbuje odkryć kim jest ten mężczyzna i dlaczego od wielu lat nie wypowiedział nawet jednego słowa. Starając się odkryć jego tajemnicę, dziewczyna czuje coraz większe do niego przyciąganie. 

Od samego początku książka przykuła moją uwagę, chciałam poznać Archera i przeszłość Bree. Bohaterowie są niezwykli, Archer na początku nieufny, nieprzystępny, a Bree niepewna i zraniona - od pierwszego ich spotkania chciałam, żeby między nimi zaiskrzyło! I tak się stało, i co to było za iskrzenie! 

Nie jest to typowy romans, jest to książka o wielowarstwowej fabule, o sile miłości i przyjaźni, o tym, jakiego zniszczenia w ludzkiej psychice może dokonać samotność i przekonanie o własnej bezużyteczności. 

A Archer? Och jej, jest niesamowity. Jego charakter jest skomplikowany, wraz z Bree powoli go poznajemy i razem z nią się w nim zakochujemy. Archer jest moim nowym mężem i nikomu go nie oddam!

Bree z kolei jest naprawdę dobrą bohaterką. Pełna empatii i dobroci, mimo swoich trudnych przeżyć jest zdolna otworzyć się na miłość i ewentualne zranienie, walczy o to by być szczęśliwą, ale przy tym zwraca uwagę na uczucia innych osób. 

Chemia między nimi jest niesamowita. Od początku czujemy między nimi napięcie. Muszę tutaj wspomnieć, że książka jest na pewno dla osób dorosłych, bo sceny łóżkowe były bardzo graficznie opisane i niektórym może to przeszkadzać. Ja nie miałam nic przeciwko, bo były wyważone i napisane ze smakiem. 

Ta książka wywołała we mnie tak wiele emocji! Nie spodziewałam się tego... Na sam koniec prawie się popłakałam, a potem śmiałam się ze szczęścia! 



Co więcej, ta książka porusza bardzo poważny temat bycia wyobcowanym przez społeczeństwo. Mieszkańcy tego małego miasteczka nie akceptują Archera, który się wyróżnia, skazują go na samotność, a on po czasie również zaczyna stronić od innych ludzi.


Ciekawostką jest, że zostały wykupione prawa do ekranizacji tej powieści, więc czekam z niecierpliwością na ten film!



“ How do you teach a man who has lost everything, not to fear it happening again? How do you teach a person to trust in something none of us can guarantee?” 

Czytaliście? Co myślicie o tej książce? Uważacie, że wywołuje podobne emocje do "Zanim się pojawiłeś"?







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz